W Polsce każdego tygodnia dochodzi na drogach do setek stłuczek, kolizji i wypadków, w których dochodzi do wystąpienia szkód materialnych. Za same zdarzenia drogowe odpowiadają bezpośrednio kierowcy jednak, jako że prawo warunkuje nakaz ubezpieczenia OC, za praktycznie wszystkie z tych zdarzeń, ostatecznie odpowiedzialność biorą towarzystwa ubezpieczeniowe. Niekiedy bywa jednak tak, że nie są one skore do wypłacania odszkodowania, a przynajmniej nie robią tego w takiej wysokości, jakiej oczekiwaliby ich klienci. Dostając od ubezpieczyciela zaniżoną wycenę szkody, klient nie jest jednak bezradny i może w świetle prawa złożyć reklamację, a także wstąpić na drogę sądową.
Kiedy warto sądzić się z ubezpieczycielem?
Oczywiste jest, że ubezpieczyciele to firmy działające komercyjnie, a więc ich celem jest osiągnięcie jak największej rentowności. Dlatego też, w takich sytuacjach, w których mogą to zrobić, prawdopodobnie wyceny szkody będą zaniżone. Szacuje się, że większość odszkodowań, które są wypłacalne klientom, jest przynajmniej trochę zaniżona.
Do sądu można iść w sytuacji gdy:
- ubezpieczyciel uwzględnił amortyzację części samochodowych, co jest niedopuszczalne,
- ubezpieczyciel uwzględnił w kosztorysie nieoryginalne części zamienne,
- ubezpieczyciel uwzględnił naprawę części, gdy wskazana była wymiana,
- ubezpieczyciel zaniżył wartość pojazdu,
- ubezpieczyciel nie uwzględnił dodatkowych świadczeń gwarantowanych polisą
Jak widać, towarzystwa ubezpieczeniowe dopuszczają się wielu naruszeń warunków umowy, aby wypłacić niższe odszkodowanie. Klienci jednak mogą je wszystkie skrupulatnie odnotować i złożyć reklamację. Niestety często dostaje się odpowiedź odmowną, ale na to również jest rada. Można udać się wtedy do sądu lub zrobić cesję ewentualnego zobowiązania.
Sprzedaż ubezpieczenia OC – czy to się opłaca?
Na rynku funkcjonują firmy odszkodowawcze, które skupują wierzytelności i walczą w sądach z ubezpieczycielami o wyższą kwotę odszkodowania. Udanie się do takiej firmy może okazać się świetnym pomysłem, gdyż jeśli uzna, że sprawa jest perspektywiczna i warto iść z nią do sądu, chętnie odkupi prawo do odszkodowania. Najczęściej firma wtedy płaci z góry określony procent, jaki uzna, że będzie w stanie wywalczyć w sądzie. Czy sprawa rozstrzygnie się pomyślnie, to nie jest już problem klienta. Więcej o procesie skupu odszkodowania możesz przeczytać na stronie Instytutu Rzeczoznawstwa Motoryzacyjnego TB Ekspert.
Wady sprzedaży ubezpieczenia OC?
Wadą takiego rozwiązania jest to, że równie dobrze można samemu iść do sądu, a w przypadku wygranej zyskać o wiele więcej, gdyż kancelaria oczywiście zaoferuje niższą cenę, ze względu na swoją marżę. Niższa kwota dopłaty jest więc zdecydowanie wadą, ale zaletą, jaką jest rozliczenie zrealizowane od ręki z kancelarią oraz brak konieczności na czekanie na wyrok, jest również istotna. Decyzja należy do klienta.